Ale to nie wystarczy, aby zatrzymać tę epidemię” – powiedziała.

Ale to nie wystarczy, aby zatrzymać tę epidemię” – powiedziała.

Władze lokalne tracą wpływy z podatków.

„Utrata pracy i mieszkańców ma negatywny wpływ na podstawę opodatkowania w społeczności, zmniejszając zasoby dostępne dla szkół i innych usług publicznych, potencjalnie wpływając również na miejsca pracy w sektorze publicznym” – powiedział Girmay Berhie, dziekan Wydziału Zdrowia nauk ścisłych na Jackson State University.

Jeśli jakość szkół i usług publicznych spadnie, trudniej będzie przyciągnąć nowych mieszkańców i nowe przedsiębiorstwa, co niezwykle utrudnia odrobienie strat finansowych spowodowanych zamknięciem szpitala.

Zamknięcie szpitali wiejskich ma również poważne konsekwencje dla zdrowia ludności, której służą. Utrudnia to ludziom umawianie się na wizyty u specjalistów, takich jak neurologowie i kardiolodzy – z których wielu wymaga skierowań od lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej – a kobietom w ciąży dostęp do położników, stwierdziła Berhie.

Lokalne służby pogotowia ratunkowego są przeciążone, transportując pacjentów w nagłych przypadkach na większą odległość. Zwiększa to koszty usług EMS i powoduje, że są one zajęte przez długi czas, narażając społeczność na ryzyko w przypadku wystąpienia kolejnej sytuacji awaryjnej. Jeśli najbliższy szpital jest wystarczająco daleko, rodziny pacjentów muszą rozliczyć się z kosztów zakwaterowania, wyżywienia i zarobków utraconych w wyniku nieobecności w pracy.

Transport na rutynowe spotkania staje się trudniejszy i droższy, a dla osób z ograniczonymi środkami finansowymi lub mobilnością może stać się niemożliwy. W przypadku osób pracujących w rolnictwie lub przemyśle wzięcie całego dnia wolnego na dojazdy na wizyty lekarskie jest niemożliwe. Behrie powiedziała, że ​​wiele osób po prostu rezygnuje z leczenia.

„Dla niektórych podróżowanie na duże odległości w celu uzyskania opieki może przypominać wyjazd do obcego kraju” – powiedział.

Zmieniający się charakter medycyny

Mniejsze społeczności wiejskie są zazwyczaj zwarte. Ludzie jedzą w tych samych restauracjach, robią zakupy w tych samych sklepach spożywczych, chodzą do tych samych kościołów, w piątkowe wieczory chodzą na te same mecze piłki nożnej, a ich dzieci chodzą do tych samych szkół. Ludzie często znają swoich lekarzy poza szpitalem. Ufają im i chętniej będą z nimi szczerzy, co według każdego lekarza jest niezbędne do zapewnienia wysokiej jakości opieki.

Epidemia koronaawirusa w stanie Iowa przybiera na sile, a w niektóre dni notuje się ponad 1000 nowych pozytywnych przypadków. Według Departamentu Zdrowia Publicznego stanu Iowa lokalne wydziały zdrowia stanu i gluconol-website.com zatrudniają około 350 osób pracujących w pełnym wymiarze godzin nad ustalaniem kontaktów zakaźnych. Gwardia Narodowa stanu Iowa, uniwersytety i okręgi szkolne również zachęcają do udziału.

Jednak niektórzy eksperci ds. zdrowia publicznego twierdzą, że w stanie Iowa nie ma wystarczającej liczby osób wykonujących połączenia telefoniczne.

Doktor Christine Petersen, profesor epidemiologii na Uniwersytecie Iowa, stwierdziła, że ​​kilkaset osób do śledzenia kontaktów nie jest w stanie nadążyć, gdy stan co tydzień odnotowuje tysiące nowych potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. „To po prostu straszna matematyka” – stwierdził Petersen, dyrektor uniwersyteckiego Centrum ds. Pojawiających się Chorób Zakaźnych.

Petersen powiedział, że śledzenie kontaktów byłoby szczególnie trudne w rejonie takim jak Iowa City, gdzie ostatnio setki studentów uzyskało pozytywny wynik testu na obecność wirusa. Młodzi dorośli prawdopodobnie częściej ignorują połączenia z numerów, których nie rozpoznają na swoim telefonie komórkowym – dodała.

Śledzenie kontaktów jest najbardziej przydatne, gdy na danym obszarze występuje kilka przypadków choroby, powiedział Petersen. Właśnie wtedy urzędnicy ds. zdrowia mogą mieć nadzieję na stłumienie epidemii, zanim zapali się. „Kiedy ogień ustąpi, takie rzeczy, jak dystans społeczny i noszenie masek, zrobią różnicę” – powiedział Petersen. Uważa jednak, że warto nadal próbować śledzenia kontaktów.

Liczba znaczników jest niewystarczająca

Badacze zajmujący się zdrowiem publicznym na Uniwersytecie George’a Washingtona opublikowali szacunkowe dane dotyczące liczby znaczników kontaktów, które ich zdaniem powinny posiadać każdy stan. W piątek badacze oszacowali, że zadania w stanie Iowa powinny wykonywać 5702 osoby, czyli około 10 razy więcej niż faktycznie to robi.

Edward Salsberg, badacz z Uniwersytetu George’a Washingtona, który pomógł opracować moduł śledzący, nazwał jego szacunki „celem aspiracyjnym”. Powiedział jednak, że dodanie znaczników kontaktów nie powinno być postrzegane tylko jako koszt. Zamiast tego, powiedział, należy postrzegać to jako sposób na zaoszczędzenie pieniędzy, ponieważ może to stanowić alternatywę dla konieczności ponownego zamykania społeczeństwa, jeśli pandemia będzie nadal wymykać się spod kontroli.

Projekt Salsberga zakłada, że ​​każdy osoba śledząca kontakty wykona kilka telefonów kontrolnych z osobami objętymi kwarantanną, aby sprawdzić, jak się czują i zapytać, czy potrzebują pomocy, aby pozostać w domu.

Salsberg zauważył, że wiele osób zarażonych koronawirusem może czuć się dobrze przez około tydzień lub mogą w ogóle nie wystąpić u nich objawy. Mogą odczuwać pokusę załatwienia spraw lub wcześniejszego powrotu do pracy. Wtedy mogliby zarażać innych. Kolejne telefony od agencji zdrowia mogą uwypuklić potrzebę pozostania w domu – dodał.

Osoby odpowiedzialne za śledzenie kontaktów ze stanu Iowa poinformowały, że wielu mieszkańców nie odbiera telefonów, nie odpowiada na SMS-y czy wiadomości głosowe. Niektóre osoby, które odbierają telefony, wahają się, czy wymienić osoby, z którymi były blisko w ciągu dwóch dni, zanim uzyskały pozytywny wynik testu lub zachorowały. „Często otrzymuję odpowiedź: «No cóż, sam dam znać wszystkim»” – powiedział Thomas, administrator zdrowia publicznego hrabstwa Van Buren.

W takich przypadkach jedyne, co może zrobić, to poprosić zarażoną osobę, aby powiedziała każdemu, kogo mogła narazić, że powinna poddać się 14-dniowej kwarantannie – i mieć nadzieję, że faktycznie to zrobi.

Ogólnie rzecz biorąc, osoby odpowiedzialne za śledzenie kontaktów ze stanu Iowa nie oddzwaniają do osób po przeprowadzeniu wstępnych wywiadów, powiedziała dr Ann Garvey, zastępca epidemiologa stanu Iowa.

Garvey powiedział, że praktyka departamentu polega na tym, że osoby odpowiedzialne za kontakt co najmniej trzykrotnie próbują skontaktować się telefonicznie i raz za pomocą SMS-a, aby dotrzeć do każdego mieszkańca stanu Iowan, u którego wynik testu na obecność wirusa był pozytywny. Garvey powiedział, że spośród osób, do których udało się dotrzeć, około 96% zgadza się na rozmowę. Jak dodała, rozmowy trwają zazwyczaj od 15 minut do pół godziny.

Garvey powiedział, że w stanowym departamencie zdrowia 30 osób pracuje w pełnym wymiarze czasu pracy nad ustalaniem kontaktów zakaźnych i jest w trakcie zatrudniania kolejnych 20 osób. Dodała, że ​​w razie potrzeby można zatrudnić dodatkowych pracowników. Powiedziała, że ​​w lokalnych wydziałach zdrowia publicznego około 320 osób zajmuje się śledzeniem kontaktów. Zespół stanowy pomaga około trzydziestu hrabstwom, w tym hrabstwu Polk.

Do akcji włączyła się także Gwardia Narodowa stanu Iowa. Generał dywizji Ben Corell, najwyższy dowódca Gwardii, powiedział, że w kwietniu 150 żołnierzy i lotników rozpoczęło wykonywanie rozmów telefonicznych w celu ustalenia kontaktów z centrów telefonicznych w Sioux City, Cedar Rapids i Johnston.

Liczby te uległy zmniejszeniu w związku z zatrudnieniem pracowników stanowego wydziału zdrowia i przejęciem przez Straż innych obowiązków, w tym sprzątaniem po sierpniowej wichurze Derecho. Corell powiedział, że 32 członków Gwardii nadal wykonuje telefony w celu ustalenia kontaktów i zamierza zakończyć misję pod koniec września.

Corell powiedział, że jego żołnierze szybko przystosowali się do nietypowego zadania, jednego z wielu w tym burzliwym roku. „Gdybyś rok temu powiedział mi wszystko, co zrobilibyśmy w 2020 roku, roześmiałbym się i powiedział: «Nie ma mowy»” – powiedział.

Garvey powiedział, że stanowe urządzenia do śledzenia kontaktów zachęcają ludzi do skontaktowania się z własnymi podmiotami świadczącymi opiekę zdrowotną w celu uzyskania wskazówek, jak dbać o siebie i swoje rodziny.

Kiedy dana osoba zostaje „wyzdrowiena”?

W lipcu stan zaczął rutynowo umieszczać w wykazie osoby, które „wyzdrowiały” po 28 dniach od pozytywnego wyniku testu, chyba że urzędnicy otrzymali informację, że dana osoba zmarła lub nadal przebywa w szpitalu.

Definicja ta obejmuje niektórych pacjentów, którzy nadal odczuwają skutki choroby. Jest wśród nich Sophia Stewart z Altoona.

W lipcu u 19-letniego Stewarta zdiagnozowano Covid-19. Wkrótce po pozytywnym wyniku testu otrzymała telefon od stanowego nadawcy kontaktów. Kobieta zapytała o objawy Stewarta i miejsce, w którym mogła zarazić się wirusem.

Osoba śledząca kontakty zapytała także Stewarta, z kim była w bliskim kontakcie. Stewart powiedziała, że ​​powiedziała pracownikowi, że mieszka ze swoim chłopakiem, który wykonał test i dał wynik negatywny. Osoba namierzająca kontakt nigdy nie rozmawiała z chłopakiem Stewart, który zachorował kilka dni później i po prostu został ze Stewartem, dopóki oboje nie poczuli się lepiej. Stewart powiedział, że chociaż nigdy nie poddał się testowi kontrolnemu, najwyraźniej miał Covid-19. Nie zostałby jednak wliczony do statystyk stanowych, bo nie miał pozytywnego testu.

Stewart powiedziała, że ​​przez trzy lub cztery tygodnie miała poważne objawy, w tym gorączkę, duszność, bicie serca i gwałtownie rosnące ciśnienie krwi. Chociaż nigdy nie została przyjęta do szpitala, pewnego wieczoru trafiła na izbę przyjęć, ponieważ miała ogromne problemy z oddychaniem.

Nawet teraz, po prawie dwóch miesiącach choroby, nadal odczuwa duszność i gorączkę, a jej serce czasami bije mocniej.

Stewart powiedziała, że ​​jej doświadczenie w śledzeniu kontaktów trwało zaledwie kilka minut. „Nigdy do mnie nie oddzwonili. Myślę, że po prostu założyli, że to koniec” – powiedziała. „…Myślę, że to dziwne, że mówią, że ludzie wyzdrowiali, choć nie zawsze tak się działo”.

Doktor Patricia Quinlisk, która w 2018 r. przeszła na emeryturę po 24 latach pracy na stanowisku epidemiologa stanu Iowa, powiedziała, że ​​osoby odpowiedzialne za śledzenie kontaktów stoją przed szczególnie trudnym wyzwaniem w związku z pandemią koronawirusa.

W przypadku wielu innych chorób, takich jak odra, łatwiej jest określić, kto jest zakaźny i jak długo powinien się izolować – powiedział Quinlisk. Jednak obecnie niektóre zarażone osoby bez objawów rozprzestrzeniają wirusa na inne, a naukowcy nie są pewni, jak długo ludzie mogą zarażać – dodała.

Quinlisk zgodził się z innymi ekspertami, że śledzenie kontaktów jest najskuteczniejsze w przypadku stosunkowo małej epidemii, którą można powstrzymać, poddając kilka osób kwarantannie. Popiera dalsze próby śledzenia kontaktów wśród powszechnych przypadków. „Ale samo to nie zatrzyma epidemii” – powiedziała. „Liczby są po prostu za duże”.

Tony Leys zajmuje się opieką zdrowotną w Rejestrze. Skontaktuj się z nim pod adresem [email protected] lub 515-284-8449.

Twoja subskrypcja umożliwia taką pracę. Zapisz się już dziś na DesMoinesRegister.com/Deal .

Jeśli Ty lub ktoś z Twojej rodziny uzyska pozytywny wynik testu na obecność wirusa koronowego w stanie Iowa, istnieje duże prawdopodobieństwo, że zadzwoni do Ciebie ktoś taki jak Sue Boley.

Boley jest pielęgniarką z doświadczeniem w Departamencie Zdrowia hrabstwa Polk. Specjalizuje się w chorobach zakaźnych i spędza całe dnie rozmawiając z osobami zakażonymi wirusami lub bakteriami lub tymi, które prawdopodobnie były na nie narażone.

Boley jest jednym z setek pracowników służby zdrowia w stanie Iowa, którzy przeprowadzają „śledzenie kontaktów”. Próbują spowolnić pandemię koronawirusa, identyfikując osoby, które mogą być zarażone i doradzając im, aby trzymały się z dala od osób, które nie są. Opis stanowiska może być dla wielu osób nowym terminem, ale jest to długotrwała i istotna praca w zakresie zdrowia publicznego.

Zespół hrabstwa Polk jest powiadamiany za każdym razem, gdy u mieszkańca uzyskany zostanie pozytywny wynik testu na obecność wirusa koronowego. Członkowie zespołu sprawdzają, czy pacjent został powiadomiony o wyniku. Następnie dzwonią do zakażonej osoby i pytają, jak się czuje i z kim miała bliski kontakt, w tym z domownikami, współpracownikami i towarzyszami.

Karty kontaktów dają wskazówki, w jaki sposób zarażone lub narażone osoby mogą bezpiecznie pozostać w domu przez okres do dwóch tygodni. Oferują pomoc w skonfigurowaniu usług, takich jak dostawa artykułów spożywczych. Dzielą się także radami na temat tego, kiedy pacjent może powrócić do miejsc publicznych, nie narażając się na zarażenie innych osób.

Pierwsze rozmowy jej zespołu z pacjentami lub rodzinami trwają zazwyczaj 30 minut. Niektóre mogą trwać do godziny, jeśli dotyczą pacjenta mówiącego w innym języku i wymagają rozmowy trójstronnej z tłumaczem.

Osoby odpowiedzialne za kontakt regularnie odwiedzają każde gospodarstwo domowe, aby odpowiedzieć na wszelkie pytania i sprawdzić, czy wszyscy są chorzy.

„Robią, co mogą, aby chronić ludzi”

Diane Potter z Cedar Rapids jest jedną z tysięcy mieszkańców stanu Iowa, którzy tej wiosny otrzymali telefony od osób zajmujących się śledzeniem kontaktów.

Mąż Potter, Larry, pod koniec marca zachorował na koronawirus, a 27 marca zdiagnozowano u niego Covid-19.

Contents

Compare listings

Compare